24.04.2012

Pomysł połączenia podróży z akcją charytatywną istniał właściwie od początku całego przesięwzięcia. Do działania zainspirowała mnie historia Pana Stanisława Szymańskiego ze Świdnicy (opisana na łamach portalu Świdnica24.pl). Mocno zastanowiło mnie z jak ogromnymi problemami przychodzi zmagać się osobom niewidomym w Polsce i z jak niewielkiej pomocy mogą oni korzystać. W naszym pięknym kraju mieszka 75.000 ludzi niewidzących lub słabowidzących, zarejestrowanych w Polskim Związku Osób Niewidomych oraz około 70.000 osób niezarejestrowanych. Większość z nich nie ma żadych szans na pomoc instytucji do tego powołanych. W sukurs przychodzą fundacje i organizacje pozarządowe ale ich możliwości są mocno ograniczone skromnymi funduszami. Chcę przyczynić się do zmiany tej sytuacji w choćby minimalnym stopniu.
Wielkim kłopotem dla osób niewidomych jest brak możliwości samodzielnego poruszania się w środowisku osób widzących. Jednym z najlepszych narzędzi do rozwiązania tego problemu jest pies - przewodnik (tutaj znajdziesz artykuł na ten temat). Koszt zakupu takiego psa wynosi od 16.000 do 30.000 pln co jest nieosiągalne dla większości osób niewidomych w Polsce. Moim celem jest zebranie funduszy pozwalaacych wyposażyć przynajmniej jednego niewidomego w psa - przewodnika. Oczywiście nie będzie tragedii jeśli uda się zebrać znacznie większą kwotę niż 16.000 pln. 
Mój projekt jest realizowany przy współpracy z Prezesem Lions Club Wratislavia, Panią Natalią Tarczyńską, która udostępniła konto bankowe Klubu, oraz swoje kontakty ze ośrodkiem szkolenia psów - przewodników w Pile. Patronat medialny objął portal Swidnica24.pl, którego ekipa wykonuje też mrówczą pracę poszukiwania sponsorów całego przedsięwzięcia.



The idea of connecting the bicycle tour with a charity appeared at the beginning of the project. I have been inspired by the story of Mr Stanislaw Szymanski. He lost his sight after a brain tumour operation 20 years ago. Since that time his life has changed completely. He has turned from a very active person into a prisoner within his own home. For 20 years there was no hope to change the situation, but one day a public has been told about it by a local news. The people response was impressive and after next few months Mr Szymanski received a guide dog. Now Mr Szymanski is a different kind of person – his life is much more easier and finally he can be independent.
I have started thinking about a blind people problems and how little help they can get. There are a 75.000 blind people registered by the National Organization For a Blind and another 70.000 unregistered in Poland. Most of them have no chance to get a help from a national institutions which were established for. There are a private and a non-government organisations coming with a succour but their power is limited to the minimum due to a very small funds with they can operate. I want to change this situation even on a minimal scale.
The massive problem for a blind people is a lack of self moving abilities within the sighted environment. One of the best tools which can solve the issue is a guide dog. The cost of buying the dog enclose between £3000 and £5000 (Poland) and is unattainable for most of the blind people in Poland. My goal is to raise a funds which let to equip at least one blind person with a guide dog. Of course, there will be no a tragedy if I raise more than £3000.

My Project has been set up in cooperation with The President of Lions Club Wratislavia, Mrs Natalia Tarczynska.
Within UK I am able to raise money thanks to Medical Aid for Poland Fund.

To donate wisit my justgiving website please:

http://www.justgiving.com/msz





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz